do strony glownej wersji do druku
Uszy przedłużeniem duszy!

Tekst pochodzi ze strony: www.uszata.com
Uszata strona - Królik w domu


Zanim kupisz królika....

U znajomych, w sklepie zoologicznym spojrzały na Ciebie takie małe, słodkie pyszczki, jak te obok, i zapragnąłeś mieć królika?

Zapraszam do przeczytania kilku informacji zgromadzonych z myślą o tych, którzy jeszcze królika nie mają, ale zastanawiają się nad tym. Króliki wymagają nieco więcej opieki, niż może się nam wydawać, nie powinny spędzać swojego życia w klatce, ale wśród ludzi darzących go troską i uczuciem, gdzie może stać się wspaniałym domowym towarzyszem.

Jestem jednak przekonana, że nie wszyscy "pasują" do królików, dlatego radzę dobrze zastanowić się nad decyzją o przygarnięciu króliczka, poczytać najpierw tę stronę, inne królicze strony należące do króliczego webringu, zapytać właścicieli królików o to, czego można się spodziewać po tych zwierzątkach (np. na Forum). Im więcej wiedzy - tym mniej rozczarowań.

Podstawowe informacje

  • króliki żyja w domu 7 do 10 lat
  • powinny być sterylizowane/kastrowane, tak jak koty i psy, przede wszystkim ze wzgledów zdrowotnych, ale także dla uniknięcia niepożądanych zachowań czy ciąży (przeczytaj więcej o tym)
  • większość królikow nie lubi być trzymana na rękach, wolą leżeć obok człowieka
  • muszą mieć coś swojego do żucia, inaczej będą podgryzać Twoje rzeczy, trzeba się liczyć z tym, że mogą gryˇć sprzęty w mieszkaniu
  • liniejący królik gubi bardzo dużo sierści, trzeba go często wyczesywać (więcej o linieniu)
  • króliki mogą być nauczone korzystania z kuwet (więcej o nauce czystości)
  • króliki uwielbiają bawić się kartonowymi pudełkami, rurami etc., grubymi katalogami handlowymi, wyrobami wiklinowymi, gałązkami - jest to konieczne dla stymulowania ich rozwoju
  • potrzebują odpowiedniej, zdrowej diety (więcej o diecie)
  • króliki muszą być chronione przez zwierzętami drapieżnymi, truciznami, temperaturami ekstremalnymi, kablami elektrycznymi i nieostrożnym podnoszeniem i trzymaniem
  • na ogół nie lubią podróżowania i zmiany miejsc (zdarzają się wyjątki)
  • można wyuczyć je pewnych prostych zachowań, ale nie należy oczekiwać zbyt wiele, gdyż robią tylko to, co leży w ich nautrze (nauczą się załatwiać w jednym miejscu, przychodzić na zawołanie)
  • królik nie przyłączy się do zabaw, jak pies, ale pozwoli dorzyłączyć do jego różnorodnej aktywności
  • są zwięrzetami ciekawskimi i towarzyskimi, a przy tym często wielkimi indywidualistami
  • bywają wielkimi pieszczochami i wymagają sporo uwagi
  • króliki jako zwierzęta domowe to dobry wybór dla tych, którzy lubią obserwować naturę bez częstego ingerowania w to, co się dzieje.

Króliki są świetnymi towarzyszami, ale dla właściwych osób. Zastanów się, czy "pasujesz do królika":

  • czy jesteś cierpliwy?
  • czy masz poczucie humoru (na temat swój i swojego mieszkania)? ...będzie Ci potrzebne :-) ....czy bardzo leży Ci na sercu dobry stan Twoich mebli? czy w razie potrzeby będziesz mógł przemeblować mieszkanie, aby dostosować je do potrzeb królika?
  • czy cieszy Cię obserowanie zachowania się i języka ciała zwierząt?
  • czy w Twoim planie dnia zmieści się wiele godzin spędzanych w domu?
  • czy czujesz się komfortowo spędzając dużo czasu na podłodze?!!!
  • czy jesteś w stanie pójść na kompromis, kiedy królik będzie się upierał przy jakimś zachowaniu?
  • czy jesteś przygotowany na koszty związane z opieką nad królikiem? (weterynarz, pożywienie, wyściółka, akcesoria)
  • czy masz dość miejsca w domu dla królika?
  • czy jsteś gotowy sprzątać regularnie, codziennie lub przynajmniej kilka razy w tygodniu nieczystości? odkurzać częściej?
  • czy Ty i inni domownicy nie mają na pewno alergii na królika?

Powyższe pytania i uwagi nie mają na celu zniechęcić nikogo do królików, po prostu na ogół każdy wie, jak wygląda życie z psem czy kotem i czego można od nich oczekiwać, a na temat królika zazwyczaj ma się tylko pewne wyobrażenia. Dlatego warto dowiedzieć się czegoś wcześniej o królikach, najlepiej wypytać lub odwiedzić kogoś, kto ma królika, kupić dobrą książkę, poszukać informacji w internecie (tak, jak to robisz w tej chwili :-))) ).
Poza przeczytaniem informacji na mojej stronie zapraszam też do odwiedzenia miejsca spotkań właścicieli królików na www.forum.kroliki.com, gdzie można uzyskać szybką odpowiedˇ na nurtujące pytania (bywam tam regularnie w ciagu tygodnia, czasami z wyjatkiem weekendów, jako anUSZka).

To, jak będzie wyglądało Twoje życie z królikiem zależy przede wszystkim od tego, ile zamierzasz dać mu swobody. Jeśli królik ma przebywać przez cały dzień w klatce, to musisz pamiętać, że codziennie musi wychodzić z niej przynajmniej na 3-4godziny, żeby sobie pobiegać, nawet jeśli będzie to ściśle wyznaczony i ograniczony teren. Jeśli królik ma mieć swobodny dostęp do całego pokoju lub części mieszkania, to musi być ono na to przygotowane, "królikoodporne", inaczej możesz ponieść znaczne szkody materialne, nie mowiąc już o tym, że Twój milusiński może sobie zrobić krzywdę.

Króliki, jeśli czują się bezpieczne i są zdrowe, powinny bez problemów korzystać z kuwet. Większość królików w sposób naturalny wie, w które miejsca może się załatwiać. Może to więc nie wymagać żadnego wysiłku ze strony właściciela. Musisz jednak być przygotowany na sporo sprzątania na początku. Na szczęscie królicze bobki nie są szczytem obrzydliwości. Tutaj możesz poczytać więcej o nauce czystości.

Dodać jeszcze warto, że z natury króliki są dość nieśmiałe (choć rozciagłość charakterów od kupki strachu do awanturnika bywa zaskakująca), na szczęście jednak są też bardzo ciekawskie i towarzyskie. Dlatego obserwowanie królika może dać wiele przyjemności, a mały zwierzak może stać się oczkiem w głowie całej rodziny.

Zachęcam też do odwiedzenia innych stron internetowych o króliczkach, zanim podejmiesz decyzję, a także do poczytania informacji na stronie Stowarzyszenia Pomocy Królikom (współpracuję ze stowarzyszeniem i bardzo polecam kontakt z nim poprzez forum - link na stronie stowarzyszenia).

Wiele osob sądzi, że koszty opieki nad królikiem będą niewielkie. Niestety, to nieprawda.
O kosztach związanych z opieką nad królikiem można poczytać na stronie: http://www.kroliczkowo.prv.pl/

Plusy i minusy

Plusy
Minusy
w dobrych warunkach króliki żyją średnio 7-10 lat, są więc przyjaciółmi na długie lata wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że królik może być obowiązkiem na długie lata, jeśli jest kupiony dla dziecka, z czasem może się znudzić, a jeśli dla nastolatka, może wciąż żyć, kiedy dziecko zmieni szkoły lub dorośnie i wyprowadzi się z domu
króliki bardzo lubią towarzystwo człowieka, lubią być głaskane i bardzo przywiązują się do opiekunów króliki mogą stać się agresywne lub wpaść w apatię i chorobę, gdy nie mają dość kontaktu z opiekunem, wymagają codziennej uwagi
nie trzeba wyprowadzać codziennie na spacer
trzeba codziennie lub co drugi dzień sprzątać kuwety
można nauczyć je korzystania z kuwet, jakm koty nie zawsze opiekunom się to udaje;
kiedy królik dojrzeje, często wiąże się to ze znaczeniem moczem i bobkami "terenu" (pokoju, łóżek, opiekunów), wtedy trzeba je oddać do kastracji / sterylizacji
-
króliki są dość chorowite, ich leczenie może być utrudnione, ponieważ w Polsce jest niewielu wieterynarzy potrafiących leczyć króliki
-
większość królików nie lubi być trzymana na rękach, a wyrywając się, mogą podrapać
zabawki dla królików nie są drogie - wystarczą im pudełka kartonowe, gałązki, wyroby z wikliny lub maty z włkien naturalnych króliki mogą podgryzać kable, sprzęty, dywany, meble, tapety
mają bardzo miłe w dotyku futerko linieją 4 razy do roku, gubiąc przy tym olbrzymie ilości futra
są ciekawskie i towarzyskie, można ich nauczyć reagowania na imię są wielkimi indywidualistami, czasami nie reagują, gdy im się nie chce lub gdy są zajęte czymś innym ignorując opiekuna
są wesołe, ciekawskie i stanowią bardzo ciekawy obiekt do obserwacji przyłączą się do zabaw z Toba tylko na ich warunkach
dieta królików jest dość prosta (siano / warzywa / granulat) maja delikatny układ pokarmowy i trzeba nauczyć się dostosowywać dietę do indywidualnych potrzeb królika

mogą korzystać tylko z jednego pokoju w domu;
wiele królików w ogóle nie musi mieszkać w klatce, jeśli mieszkanie jest zabezpieczone i królik ma swój kącik

wbrew powszechnym opiniom, jeśli są zamykane w klatce, klatka musi być duża (min. 100cm długości) i muszą być codziennie wypuszczane na kilka godzin z klatki
świetne towarzystwo dla osób dorosłych nie nadają się dla małych dzieci, są płochliwe, mogą podrapać
mają bardzo towarzyską i przymilną naturę choroba, dojrzewanie i nieodpowiednie traktowanie mogą być przyczyną agresywności u królików
   

Królik dla dziecka?

Króliki i małe dzieci nie pasuja do siebie, trzeba to powiedzieć wyraˇnie. Dziecięca impulsywność i nieumiejętność zrozumienia tego, co królik może znieść, mogą być bardzo wyczerpujące dla delikatnych z natury królików. Dzieci rzadko potrafią zrozumieć wrażliwość królików, a przede wszystkim dziecko może niechcący złamać kręgosłup królka nieważnym podnoszeniem lub w czasie zabawy. Należy też pamiętać o tym, że podnoszony królik może podrapać dziecko lub stać się agresywny i gryˇć w druchu obronnym.

Nieporozumieniem jest uważanie królików za zwierzęta raczej bierne i przytulne. Króliki zdecydowanie wolą stać czterema łapami na ziemi niż być noszone i przytrzymywane. Dzieci wolą zwierzęta, które mogą nosić i przytulać, tak jak robią to ze swoimi pluszowymi zabawkami, albo bawić się, jak z psem czy kotem.
Nie jest też rzeczą rozsądną oczekiwać, że dziecko będzie w stanie wziąć pełną odpowiedzialność za królika, albo że będzie umiało związać się na 10 lat z czymkolwiek. Zbyt często dzieci tracą zainteresowanie i króliki kończą zaniedbane i porzucone. Dzieci lubią też hałasować (i bardzo dobrze!), jednak króliki panicznie boją się hałasu, co może doprowadzić do twedo, że będą bały się dzieci.

Oczywiście dzieci są różne i czasami mogą zadziwić odpowiedzialnościa wobec upragnionego zwierzęcia, ale generalnie można powiedzieć, że małe dzieci mogą mieć większe trudności. Dlatego nie jest zalecane dawanie królika w opiekę dziecku młodszemu niż 8-9 lat. Mniejszym dzieciom lub takim, które nie interesują się niczym dłużej lepiej kupić pluszowego królika, którego będą mogły przytulać do woli, a kiedy się znudzi - odstawić na półkę.

Jeśli jednak rodzina zdecyduje się na przygarnięcie królika, to należy pamiętać, że opiekunem królika jest zawsze dorosły,
a dziecko spełniać może i powinno rolę pomocniczą. Rodzic może swoim zachowaniem dawać przykład właściwej postawy wobec zwierzęcia, wprowadzać dziecko stopniowo w rolę opiekuna i obowiązki związane z posiadaniem królika domowego. W tym sensie zwierzę może również spajać rodzinę, tworzyć wspólne zaiteresowanie i doświadczenia.

Lepiej też kupić dużego królika, takiego, którego dziecko nie będzie podnosić (jak psa się nie nosi przecież), przy podnoszeniu dziecko może uszkodzić delikatny kręgosłup królika, a szarpiący sie królik może dotkliwie podrapać dziecko.

Smutna prawda jest taka, że wiele rodziców nie zdaje sobie sprawy z tego, jak wiele pracy wymagają króliki - dzieci same sobie z królikiem nie poradzą. Wiele królików "dla dzieci" jest podrzucanych do lecznic lub serwisów adopcyjnych, ponieważ dziecko się "już nim nie interesuje". Pamietajmy - króliki zyją długo, są płochliwe i pracochłonne - lepiej nadają się dla mamy, niż dla dziecka!

Zanim przyniesiesz królika do domu

Jak przygotować mieszkanie

Królik przyniesiony do domu musi mieć spokój i czas na poradzenie sobie ze stresem. Dlatego nowe lokum powinno czekać na niego już wcześniej.

Uwaga - króliki nie powinny mieszkać na balkonie!

Na przybycie królika należy przygotować parę podstawowych rzeczy. Przede wszystkim jest to oczywiście klatka (to największy wydatek), akcesoria, takie jak ciężka, trudna do wywrócenia miseczka na wodę (lub podwieszana specjalna butelka) i druga na granulat, karmik na siano (siano można też podawać bezpośrednio na podłodze klatki), kuweta lub kącik toaletowy w rogu klatki (przynajmniej jedna, w klatce, a najlepiej też kilka poza nią, aby królik mogł wychodzić), a w niej wiórki, słoma lub inny materiał do kuwety. Więcej o kuwetach i więcej o klatkach.

Oczywiście należy przygotować też jedzenie - najlepiej zapytać osobę, od której bierzemy królika, o dotychczasową dietę, gdyż jej zmiany mogą być kolejnym powodem stresu. Zawsze należy mieć pod reką siano. Dobrze jest przygotować starą ksiązkę telefoniczną, jakieś pudełko kartonowe czy parę gałązek, aby królik miał się czym zająć. Nie należy jednak tego upychać od razu do klatki, powinno tam czekać natomiast jedzenie, świeża woda, siano (!!!) i przygotowana kuweta (zdenerwowany królik może mieć pilną potrzebę zaznaczenia obcego miejsca swoim zapachem).

Króliki są również zwierzętami terytorialnymi, dlatego klatka powinna od razu stać na miejcu, które zostało wybrane na "kącik dla królika". Nie może być to miejsce, w którym królik będzie narażony na bezpośrednie promienie słoneczne (króliki o wiele lepiej znoszą chłody niż upał) czy przeciągi, musi być daleko od grzejników czy innych ˇródeł ciepła. Najlepiej, jeśli jest to miejsce w miarę zaciszne, ale nie odseparowane od otoczenia, króliki bardzo lubią obserwować, co się dzieje dookoła, chroni je to od wyczerpującej nudy.

W moim mieszkaniu jeden z królików, Kiwi - samotnik, mieszka w pokoju do pracy (spędzamy dużo czasu przy biurkach), nie ma klatki, ale ma swoj domek kartonowy, miejsca do chowania, kuwete i kacik do jedzenia.
Lidka i Niko, mieszkają razem w zagródce w "głównym" pokoju (jadalno-wypoczynkowym) dostały róg pokoju,
"z widokiem na nas", ale nie przy naszych ruchliwych ścieżkach. Wszystkie kroliki moga nas obserwować, ale też mają swoje miejsca, gdzie mogą się schować przed naszym wzrokiem.

W początkowym okresie królik nie powinien mieć dostępu od razu do całego pokoju, kiedy jest wypuszczany. Swobodę należy dawkować stopniowo, aby królik nauczył się, że klatka jest jego domem i zawsze był blisko kuwety, kiedy miał potrzebę. Z czasem królik może dostawać więcej i więcej swobody, ale dostęp do nowego terenu powinien mieć dopiero wtedy, gdy na mniejszej powierzchni umie już się właściwie zachować. Pomocne w odgradzaniu przestrzeni królika moga być różnego rodzaju kratki, siatki lub panele, które jako urządzenia tymczasowe z pewnościa nie będą szpeciły mieszkania, gdyż łątwo je rozmątować i schować.

Na początku warto zakupić też mała klatke transportową, w której królik będzie przeniesiony do domu i w której w przyszłości będzie odbywał wszystkie podróże (w tym do weterynarza!). Nie jest to jednak niezbędne (ani tanie), króliki mogą z powodzeniem odbywać krótkie podróże w kartonowych pudełkach, które zapewniają wystarczające bezpieczeństwo i dostęp świeżego powietrza. Mają jednak wadę - zdenerwowany królik prawdopodobnie nasiusia do pudełka, które może przemięknąć. Warto położyć na spód parę gazet (które nie tylko ochronią nasze kolana przed zamoczeniem, ale też zajmą królika w czasie podróży). Królika przewożonego w kartonowym pudełku należy pilnować, gdyż może z niego wyskoczyć!

Dom królikoodporny

Króliki są ciekawskimi zwierzętami, którym stale rosną zęby, dlatego jeśli królik ma mieć dostęp choć do jednego pomieszczenia, to musi być ono przygotowane na "inwazję", o ile chcemy uniknać strat materialych albo wypadku, w którym królik zrobi sobie krzywdę. Nie wszystkie króliki w równym stopniu przejawiają zainteresowanie ludzkimi sprzętami, jedne będą bardziej, inne mniej.

Podstawową czynnością królika, która jest w stanie spędzić sen z powiek, jest gryzienie. Wszystko, co się nadaje, prawdopodobnie zostanie spróbowane: dywan, książki, kable elektryczne, wszystko, co z drewna, gumy, miękkiego plastyku, wszystko, co na podłodze lub w zasięgu zębów stojącego słupkiem i skaczącego królika.
Najważniejszą rzeczą, gdyż dotyczy bezpieczeństwa, jest unikanie króliczego kontaktu z kablami elektrycznymi. Powinny być one ukryte w rurkach plastykowych (takich, jak się używa w budownictwie do ukrywania kabli, albo takich, jakich często używa się w biurach do ukrycia i zabezpieczenia całych wiązek kabli).
Najprościej - krolik nie powinien mieć dostępu do takich miejsc, o ile da się to łatwo zaaranżować. Jeśli chodzi o meble - zwykle zaleca się pokrycie wyeksponowanych miejsc (nóg od mebli, rogów) plastykowymi osłonkami albo psikanie substancją odstraszającą dla kotów, ale jedno wygląda strasznie, a drugie - odstrasza też ludzi i nie zawsze działa!

Najlepszym sposobem na zminimalizowanie strat jest zapewnienie królikowi rozrywki w postaci "zjadalnych" zabawek (kartonowe pudła, drewno, wiklina plus wyobraˇnia), którymi można zająć królika (królik na ogół nie będzie się upierał przy poprzedniej czynności np. obgryzaniu nogi od stołu). Króliki znudzone mniej się rozijają i mają większe skłonności do nieszczenia naszych przedmiotów.

Oczywiście trzeba bacznie obserwować jego zachowanie, nie wolno karać (królik się z tego i tak nic nie nauczy, bo uczy się z naradzania, a tylko będzie się bał karzącego!), ale za to odwracanie uwagi królika jest bardzo skuteczną metodą. Niskie półki z książkami warto zabezpieczyć dokładnie, najlepiej przezroczystymi płytami z pastyku (plexiglasu), gdyż inaczej żadna książka nie będzie miała grzbietu. Poza tym na początek należy się zaopatrzyć w gazety lub papierowe ręczniki i płyn pochłaniający zapachy, jaki można dostać w sklepach z artykułami dla zwierząt (można też używać octu) do usuwania skutków "nagłych wypadków".

NALEŻY BYĆ PRZYGOTOWANYM NA TO, ŻE KRÓLIK NA POCZˇTKU BĘDZIE SIĘ ZACHOWYWAŁ DZIWNIE, Z CZASEM W PRZYJAZNYM ŚRODOWISKU POWINIEN NABRAĆ PEWNOŚCI SIEBIE I DOBRYCH MANIER, ALE TO WYMAGA UWAGI I PRACY.

Jaki królik?

Powiem wprost - to nie ma znaczenia, mały czy duży, rasowy czy nie - wszystkie mogą być tak samo wspaniałymi zwierzętami domowymi. Należy wyraˇnie podkreślić, że nie tylko króliki miniaturowe nadają się do trzymania w domu, wbrew temu, co sugerują często już nawet tytuły książek. To, czy królik będzie dobrym zwierzakiem domowym zależy od tego, czy był zsocjalizowany (przyzwyczajony do człowieka) w dzieciństwie, nie od rasy czy wieku. Nie ma niewłaściwych królików!

Kiedy królika udomowiono, była tylko jedna rasa. Teraz jest wiele uznawanych ras, spośród których można wybierać, poza tym są mieszańce. Co zatem należałoby wybrać? To, co się podoba! Nie musisz koniecznie szukać wsród królików rasowych, przeglądać wcześniej książki z opisami ras. Zwierzęta rasowe maja oczywiście swoje zalety, jeśli wybierzesz królika danej rasy, to będziesz mogł spodziewać się określonej wielkości i wyglądu. Na tym zalety zwierzęcia rasowego w przypadku królików się jednak kończą. Nie ma np. korelacji między rasą a zachowaniem (poczytaj o tym więcej).

Zazwyczaj w domu chcemy mieć jedno lub parę zwierząt, które będą z nami przez długie lata i będą po prostu naszymi milusińskimi - w takim przypadku rasa ani wielkość nie jest najważniejsza. Jeśli jednak chcesz mieć w domu zwierzę rasowe, to najpierw musisz wiedzieć, jakie są rasy i jak wyglądają, znaleˇć miejsce, gdzie na pewno kupisz zwierzę rasowe (sklepy często oszukują, trudno powiedzieć, świadomie czy nie, nie radziłabym więc polegać na tym, co mówi sprzedawca).

Jeśli pewność co do wyglądu zwierzęcia nie jest dla Ciebie najważniejsza, możesz spokojnie wziąć mieszańca, "kundelka". Wystarczy, że będzie Ci się podobał. Czy ma to jakieś zalety? Moim zdaniem tak, uważa się bowiem, iż zwierzęta rasowe, ze względu na manipulacje genetyczne, mają częstsze skłonności do zapadania na niektóre schorzenia.
Sporym problemem w przypadku popularnych ras (np. małych) jest niewłaściwy dobór zwierząt - w celu wyhodowania i sprzedania jak największej ilości królików pożądanej rasy łączy się ze sobą zwierzęta zbyt blisko spokrewnione, co może prowadzić do nagromadzenia wadliwych genów, a w efekcie do kumulowania chorób u potomstwa (np. króliki miniaturowe częściej mają wady zgryzu).
Oczywiście podobnie może być z mieszańcami, zwłaszcza, że często nie znamy ich rodziców. Wydaje mi się jednak, że mieszańce przychodza na świat bardziej przypadkowo, przez co mają większe szanse na częstsze mieszanie genów. Minusem zakupu młodego mieszańca jest oczywiście to, że trudno przewidzieć, jak będzie wyglądał jako dorosły królik.

W przypadku królików zwisłouchych czyli baranków sporym problemem mogą byc kłopoty z uszami - słaba wentylacja ucha powoduje zwiększenie temperatury i wilgotności w uchu, a częsta niemożność dokładnego umycia uszu przez baranki powoduje, że w uszach roziwjają się bakterie, świeżbowiec lub pojawiają sie inne kłopoty.

Apel

Nie kupujcie za młodych króliczków!

W sklepach najczęściej można spotkać maleńkie kuleczki, wyglądają bardzo bezbronnie i trudno im sie oprzeć.
W rzeczywistosci te maluchy są najczęściej za młode, by być zabrane od matki z gniazda! Takie króliczki bardzo często chorują i umierają.
Mają 3-6 tygodni, powinny być w gnieżdzie 8 tygodni, ich układ pokarmowy i immunologiczny nie jest dostosowany do samodzielnego życia.

Nie kupujcie takich króliczków! Pytajcie o wiek, jeśli maluch mieści się w dłoni, jest za mały, by być w sklepie.
Trudno jest ulec chęci "ratowania" takiego malucha, ale pamiętaj, że jeśli go kupisz, w sklepie pojawi się następny taki maluch!

Podziękuj w sklepie, powiedz, że niemowląt nie kupujesz i poszukaj takiego sklepu, hodowcy, który zaoferuje Ci królika przynajmniej 8 tygodniowego!
Lub zaadoptuj dorosłego królika: http://adopcje.kroliki.net/

 

Mały, średni czy duży królik? jak duża klatka?

Wielkość królika może być ważna, ale nie musi. Królik mniejszy, potrzebujący małej klatki, mniej miejsca itd. wydaje się bardziej pasować do naszych mieszkań. To popularne przekonanie jest prawdziwe tylko częściowo, wybór wielkości królika powinien bowiem zależeć również od tego, ile swobody w bieganiu po mieszkaniu będzie miał królik.

Klatka. Zasady dobierania rozmiaru klatki dla królika są w zasadzie dość proste - w klatce powinien zmieścić się królik "wyciągnięty" (tylne łapy wyciągnięte swobodnie do tyłu), przy czym trzeba pamiętać, że ma to być klatka na całe życie, więc trzeba wziąć pod uwagę od razu wielkość królika, kiedy będzie dorosły.
Poza tym musi być miejsce na toalete w postaci kuwety lub kącika klatki przenaczonego na ten cel i wyłożonego ściółką (wielkość kuwety zależy od wielkości królika, powinno się w niej zmieścić całe dorosłe zwierzę), miejsce na miseczki na wodę i pokarm, na karmik z sianem - i nie moze być to upchnięte na ścisk!!! Królik prawdopodobnie będzie przemeblowywał klatkę i tak wiele razy, więc musi mieć dość miejsca, żeby ruszać się w środku. Bardzo ważna jest też wysokość klatki - dorosły królik powinien mieć możliwość stawania "słupkiem" (bez dotykania uszami do wierzchu), nawet, jeśli nie widać u niego ochoty na to teraz.
Minimalny rozmiar klatki to 50X100cm, ale zdecydowanie rekomendowałabym klatki większe.

Jeśli królik będzie wychodził z klatki tylko na krótko, to klatka powinna być luˇniejsza, aby mogły się w niej zmieścić zabawki i gałązki do obgryzania, inaczej królik będzie się przeraˇliwie nudził, a takie króliki są trudniejsze w kontaktach, zaś wypuszczone na swobodę mogą narobić wiele szkód, dokazując wsród ulubionych sprzętów swego pana. Jeśli królik może spędzedzać większość dnia poza klatką, wtedy może być ona trochę ciaśniejsza. Klatki sprzedawane w sklepach są, moim zdaniem, najczęściej za małe. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest zrobienie klatki samemu, a właściwie najlepiej zagródki (przestronnej, dostosowanej do mieszkania) lub, jeśli ma się dość miejsca, kupno zagródki dla psa.

Jak widać wielkość klatki, a co za tym idzie i wielkość królika, to rownież kwestia naszego trybu życia.
Jeśli większość dnia spędzasz poza domem i możesz wypuszczać królika z klatki tylko na niezbędne dla jego zdrowia dwie godzinki (zaleca się min. trzy!), wtedy królik będzie musiał mieć większa klatkę, a nawet wybieg, bez wzgldu na wielkość samego królika. Jeśli jednak zdecydujesz się wypuszczać go rano i wieczorem na dłużej (w ciągu dnia króliki śpią, odpoczywają, albo są mniej aktywne), wtedy klatka może być mniejsza.

Małe rasy królikow to "królik miniaturowy" ("miniaturki" eng. "dwarf") i niektóre "lopy" (zwane też barankami, mają obwisłe uszy). Maleńki "Netherland dwarf" (królik miniaturowy niderlandzki, 1-1,5 kg!) z małymi uszkami (bardzo ważna cecha) jest tylko trochę większy od świnki morskiej. Najmniejsze z lopów to lop holenderski i lop miniaturowy. Małe odmiany to też reks miniaturowy i tzw. "Himalayan" (królik himalajski), a także "Dutch" (królik holenderski, wszystkie do ok. 2 kg). Ten ostatni był zawsze bardzo popularny i jest jedną ze starszych ras. Sporo mieszańców z tymi rasamii może być względnie mała, ale lepiej na to nie liczyć.

Często spotykane, dla pięknego futerka, są również angory, które są królikami średniej wielkości, jeśli jest to rasa Standard (ale American i Giant mogą mieć do 5 i do 7 kg). Jest to jednak zdecydowanie niewłasciwa rasa dla początkujących, gdyż długie futro angorek wymaga odpowiedniej i regularnej pielęgnacji. O wiele częściej od rasowych angor sprzedawane są mieszńce z tą rasą (m.in. tzw. lewki), popularne ze względu na dlugie futro, które wymaga również dużo pielęgnacji.

Duże jest piękne!

Średnie i duże rasy królików są tak samo wspaniałymi zwierzakami domowymi, jak małe. Zwłaszcza miłośnicy większych zwierzat, dla których króliki wydają się za malutkie i za delikatne, doceniają urodę dużych ras. Bardzo popularne są szczególnie duże rasy baranków, powszechnie znane, łagodne króliki nowozelandzkie i kalifornijskie.
Ja jestem znaną miłośniczką dużych królików i marzy mi się 10kg olbrzym belgijski!

Inną znaną popularyzatorką dużych ras jest Smocza, opiekunka Sinusa. Polecam: DUŻE TEŻ JEST PIEKNE! (o wyższosci nieminiaturowego króla nad miniaturowym króliczkiem w praktyce i teorii) na stronie Sinusa. Bardzo ciekawy tekst! http://infofirma.pl/sinus/index.php?id=zyciezduzym

W Polsce najbardziej popularne są króliki przypominające wyglądem maskotki - króliki miniaturowe i mieszańce z angorami, lub lewki. Zachęcałabym jednak do wybierania królików gładkowłosych i większyych, które sprawiają mniej kłopotów pielęgnacyjnych.

Skąd wziąć królika?

Ze sklepu, od hodowcy, czasmi można zaadoptować królika (adresy kontaktowe obok), czy przygarnąćtakiego, którym znudziło się dziecko znajomych albo kiedy znajomym przybyła nagle gromadka maluchów.

Królik powinien być zdrowy (błyszczące i ciekawskie oczy, sierść bez ubytków, miękka, zęby proste i bez śladów chorób, brak wydzielin z nosa, uszu czy oczu, spód łapek bez oznak zniekształcenia, ran czy chorób, pod ogonkiem czysto).
Czasami króliki trzymane w złych warunkach mogą być osowiałe i marnie wyglądać, wtedy trzeba zdecydować, czy chce się wziąć takie zwierzę - może być tylko zestresowane i w nowym domu może stać się wspaniałym, zdrowym zwierzakiem. Może jednak chorować na jakąś poważna chrobę, która będzie wymagała długiego i kosztownego leczenia, a efekt może być mimo to tragiczny.

Osobiście najbardziej polecam adopcję!
Wspaniałą formą zaopiekowania się królikiem są adopcje!
Jeśli chcesz uratować królika, którego ktoś porzucił, który nie ma domu, który czeka na kochający dom - skontaktuj się z serwisami adopcyjnymi. Ratowanie tych króliczków to danie im drugiej szansy na spokojne zycie! Są kochane, ale na swoje nieszczęście - nie wszyscy chcądorosłego królika. Pamiętaj, to nie ich wina, że ich poprzedni właściciele nie stanęli na wysokości zadania.....

Adopcje: http://adopcje.kroliki.net/

Skądkolwiek bierze się zwierzę należy pamiętać, że "słodki, przytulny króliczek" to tylko stereotyp, prawdziwe króliki mają często burzliwy temperament, nie zawsze lubią głaskanie i uwielbiają stać twardo czterema łapami na ziemi.

Przenoszenie królika do domu

Króliki zawsze należy przewozić lub przenosić w specjalnej klatce albo kartonowym pudełku. Nie należy przewozić królika na rękach, gdyż większość królików nie znosi podnoszenia i jeśli tylko znajdą możliwość, natychmiast zeskoczą. Szamoczący się na rękach królik może dotkliwie podrapać osobę, która go trzyma, może też sam sobie zrobić krzywdę.

Nigdy nie wolno podnosić królika za uszy, gdyż można mu uszkodzić kręgosłup, nie mowiąc o zmaltretowaniu niesłychanie wrażliwych uszu i wystraszeniu zwierzęcia. Lepiej także unikać podnoszenia za skóre na karku bez przytrzymywania jednocześnie korpusu od dołu, można bowiem rownież uszkodzić mu kręgosłup. Najważniejsze, jak widać, jest przytrzymywanie tylnej części korpusu, drugą ręką można przytrzymać królika na wysokości przednich łapek lub w tej okolicy tak, aby zwierzę wyrywając się nie zrobiło sobie krzywdy. Należy unikać, poza niezbędnymi przypadkami, brania królika na ręce, jeśli nie był do tego przyzwyczajony od małego.

Należy pamiętać, że nowy właściciel jest dla królika kimś całkowicie obcym. Po przyniesieniu go do domu lepiej zapewnić mu parę godzin (lub nawet dni) spokoju. Dobrze jest umieścić go od razu w klatce (wcześniej zostawić w niej wodę i siano) i nie absorbować jego uwagi swoja obecnością czy hałasami w mieszkaniu. Niektóre króliki zacznają interesować się otoczeniem bardzo szybko, innym może to zająć sporo czasu, nawet parę tygodni. Na początku królik obejrzy dokładnie swoją klatkę, prawdopodobnie skorzysta z kuwety, żeby zaznaczyć swoje terytorium (zdenerwowane zwierzę może na początku załatwić się w każdym miejscu).
Więcej wskazówek dla początkujących opiekunów królików znajdziesz tutaj.

Królik nie powinien wychodzić z klatki przez dzień lub kilka, inaczej nie klatkę, ale całe mieszkanie będzie uważał za swój dom. Dieta królika przez kilka pierwszych dni powinna być możliwie identyczna z tą, jaką miał w poprzednim miejscu, ewentualne zmiany można wprowadzać stopniowo.

data powstania tej strony na Uszatej: jeden z najwcześniejszych artykułów;
zmodyfikowany: 17.06.2005

 


do góry


Ostatnia aktualizacja 13 kwietnia 2006
Copyright 2000-2007, Anna Marczewska www.uszata.com

kontakt: anuszka@uszata.com